sobota, marca 25, 2006

Papiez a wybory

Na stronach Gazety Wyborczej znalazlem artykul "Prezydent chce przekonać PO do wyborów w maju". Zaintrygowal mnie fragment na temat zwiazku wyborow z przyjazdem Benedykta XVI.
Zdaniem prezydenta, wybory muszą się odbyć albo przed przyjazdem papieża Benedykta XVI, "albo znacznie po". "To pierwsze rozwiązanie jest rozwiązaniem idealnym dla każdego, kto widzi interes państwa, a nie swój własny" - ocenił Kaczyński.
Nie widze zwiazku logicznego pomiedzy przyjazdem papieza do kraju a wyborami. Dziwie sie, ze widzi go Lech Kaczynski, prezydent. Swoja droga ciekawe, czy bulterier Kurski wytknie papiezowi przynaleznosc do hitlerjungen? Dziadek w Wermachcie jest niczym w prownaniu z tym.

Swoja droga ponoc Jaroslaw Kaczynski nie zna konstytucji...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A propos nowej pani rzecznik polecam lekture tego: http://blogfm.blox.pl/2006/03/Jest-nowy-Rzecznik-Praw-Dziecka.html
ale pewnie znasz :)

Jarek K. chyba rzeczywiscie nie zna konstytucji, albo nie chce jej znac. A gdyby ktos wytknał papiezowi przynaleznosc do Hitlerjugend pokazalby, ze nie zna historii. Tak jak swojego czasu moja historyczka, ktora uznała przeszlosc nowego papieza za zapowiedz przyszlej katastrofy. To bylo tak na marginesie, pozdrawiam! :)