A film... nienajgorszy.

Pragne ukazac zjawiska zachodzace w swiecie polityki, filmu oraz internetu, a takze podzielic bardziej prywatnymi opiniami.

Skonczylem przed godzina ogladanie Domino - filmu akcji, summa summarum - calkiem niezlego. Dynamiczny montaz doskonale dopasowany do gatunku filmu, muzyka takze. Drazni natomiast sposob przedstawiania bohaterki jako "niegrecznej", bardzo seksownej kobiety (Keira Kingtley), ktora rzuca kariere modelki dla poszukiwania przestepcow. Irytowac moga takze pseudofilozoficzne rozwazania, oraz podkreslanie roli fatum, ale przyzwyczilem sie juz do takich elementow tego typu produkcji.