niedziela, lutego 26, 2006

Film: Domino (2005)

Skonczylem przed godzina ogladanie Domino - filmu akcji, summa summarum - calkiem niezlego. Dynamiczny montaz doskonale dopasowany do gatunku filmu, muzyka takze. Drazni natomiast sposob przedstawiania bohaterki jako "niegrecznej", bardzo seksownej kobiety (Keira Kingtley), ktora rzuca kariere modelki dla poszukiwania przestepcow. Irytowac moga takze pseudofilozoficzne rozwazania, oraz podkreslanie roli fatum, ale przyzwyczilem sie juz do takich elementow tego typu produkcji.

Musze przyznac, ze w porownaniu do ostatnio ogladanego Mercenary for Justice (2006), o ktorym nie mialem ochoty nawet pisac, film wypada calkiem dobrze, ale i tak czekam na cos lepszego.

Wiernych fanow uprzejmie informuje, ze dnia 25.02 przekroczona zostala magiczna liczba 100 wejsc unikalnych uzytkownikow dziennie.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Gdzie sie podzial moj poprzedni komentarz.Czyzby czasy komunizmu wrocily a wraz z nimi cenzura ? )))

Ksawery pisze...

Przypadkowo go usunelem.